XX spotkanie KAHy - 2-3 października 2021
Spotkania » XX spotkanie KAHy - 2-3 października 2021
Nasze spotkanie rozpoczęła Małgosia Jarszewska opowiadając o Caritas Polska, organizacji pozarządowej, która zajmuje się pomaganiem, w jak to ujęła harcerski sposób, tylko na większą skalę. Rozmawiałyśmy o programach dla seniorów i pomocy humanitarnej, także o kryzysie uchodźczym. I od razu przyszedł nam do głowy temat na przyszłoroczną KAHę.
Ale najpierw wróćmy do tej, która dopiero co. Było nas 25. Zaczęłyśmy od dwóch ćwiczeń prowadzonych przez Monikę Figiel i Małgosię Bronkę, odkrywając to, co najważniejsze dla każdej z nas. Myślałyśmy o ważnych dla nas ludziach, i żyjących i zmarłych albo o zwierzętach, o miejscach, z którymi wiążą się dobre wspomnienia, o działaniach i marzeniach. I o tym co z tymi najbliższymi sercu skarbami chcemy zrobić. Potem obiad w grupach, na który każda z nas przywiozła wspomnienie i obecność jednej bliskiej, nieżyjącej już osoby. Zaprosiłyśmy je do stołu, uhonorowałyśmy, poznawałyśmy. A potem rozmawiałyśmy o tym co ważne dla nas w życiu i w odchodzeniu, nas i naszych bliskich. Zakończyłyśmy dwoma rozmowami. Psycholożka, Anna Długołęcka z Warszawskiego Centrum Psychoonkologii mówiła o regułach, których nie ma, o słuchaniu potrzeb tych, którym towarzyszymy i dbaniu o siebie, o tym jak ułatwić bliskim radzenie sobie po naszym odejściu. Z nową Naczelniczką Organizacji Harcerek ZHR, Justyną Kralisz, rozmawiałyśmy o jej planach i pytałyśmy o Suszek.
Było też trochę czasu na pogaduszki, biblioteczka, broszura z tekstami i linkami o tym jak napisać testament, o żałobie i rozmawianiu o śmierci z dziećmi, tytuły książek i filmów wartych obejrzenia.
Ponadto Agnieszka Turzańska przekazała nam propozycje wspólnego wyjazdu (z Krzysią Adamską) na Podole w czerwcu 2022 r. Szczegóły w dołączonym dokumencie.
A niedzielę, po mszy św. rozmowy, spotkania, pyszna kawa i ciasto.
To był dobry czas, byłyśmy blisko ze sobą nawzajem i ze swoimi najgłębszymi myślami i przeżyciami. Jak powiedziała jedna z nas: „Przyszłam, bo chciałam być w tej grupie, choć temat wydawał mi się bardzo trudny. Ale nie żałuję, bardzo mi się podobało, wszystkim w rodzinie opowiadam jak było.”
I na koniec jeszcze przysłowie z Buthanu: "Kto pięć razy dziennie myśli o śmierci jest... szczęśliwy".
A dla tych których nie było, pytanie: " Jeśli nie jestem teraz gotowa na śmierć… to co mam do zrobienia aby być bardziej gotową?
Do zobaczenia za rok!
- podole.pdf, Propozycja wyjazdu na Podole w czerwcy 2022 roku